czwartek, 27 sierpnia 2015

Podróż z olejkami eterycznymi - olejek na noc do suchej skóry

Każda podróż kiedyś się zaczyna, moja zaczyna się każdego dnia, zaraz po otworzeniu przynajmniej jednego oka. Nie każdy dzień jest tak samo ekscytujący, ale większość po prostu jest. Moja fascynacja życiem, rozpoczyna się od codziennych czynności w domu, gdy napawam się jego atmosferą. Porozrzucanymi ubraniami, kieliszkami z niedopitym winem, wybebeszoną torebką ukazującą szminkę, książkę, portfel i kartę wejściową do pracy. Potem prysznic, tête-à-tête z mokrymi włosami i skórą, ceremonia nawilżania niemal każdego jej fragmentu. I w końcu…. Wyjście z domu! To już jest czyste szaleństwo, tramwaje, autobusy, pełno nowych twarzy, niespodziewane uśmieszki, proste grzeczności, małe awanturki o fotel, szeleszczącą siatkę, niezdjęty plecak itd. Czyste życie, ich myśli, rozmowy – tysiące słów pomyślanych i wypowiedzianych w jednym pomieszczeniu – i ja, czasem zamyślona, czasem z fascynacją wpatrzona w siedzące dookoła twarze. Potem praca, ciągłe wzajemne się zderzanie, problemy, problemiki – ludzie, pełno ludzi, ich osobowości. Po pracy trening, może drink, może plotki, może nieoczekiwane spotkanie, a może po prostu tona marzeń… Jakby nie było, zawsze jest co robić, zawsze gdzieś zmierzam, nigdy nie przestaję obserwować.

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Odżywcza, rozjaśniająca maseczka z czarnej porzeczki

Wakacje płyną sobie radosnym torem, a moja kosmetyczna wena swoim... Lato to ten moment, w którym skóra powinna wyglądać najlepiej, moja niestety tak nie wygląda. Po bardzo stresującej zimie oraz nerwicy w stylu Niny z filmu Czarny Łabędź (dlaczego te plecy są ciągle podrapane?), moja skóra przypomina bardziej futro dalmatyńczyka, niż wymarzony gładki aksamit. Faktu nie poprawia jej odwodnienie i ogólna tendencja do przesuszania. Na szczęście lato to świeże owoce, warzywa i jeszcze raz owoce i warzywa, które mogą przyjść z nieocenioną wprost pomocą.
Ostatnio otoczyłam się książkami na temat właściwości owoców, warzyw oraz medycyny naturalnej i ludowej. Czytam w każdej wolnej chwili, autobusie, tramwaju, w drodze na trening, czy człapiąc nierównym chodniczkiem do pracy. Ogrom tej wiedzy jest wprost niesamowity, jednorazowo nie sposób zapamiętać wszystkich właściwości, sposobów użycia i metod przyrządzania. Zaczęłam tworzyć w książkach systemy dobrze opisanych zakładek - według moich potrzeb, ale i tak mam wrażenie, że stworzyłam nieco inny, ale jednak drugi, długi spis treści. Musiałam znaleźć sposób, jak sobie z tym wszystkim poradzić - i znalazłam.

niedziela, 2 sierpnia 2015

Smoothie z ananasa i mango – przyspieszacz metabolizmu

Do bloga postanowiłam wprowadzić część poświęconą koktajlom, jogurtom i smoothie. Zabieg ten jest oczywisty – mają wpływ na stan skóry i cały organizm. W zależności od tego, co w nich zmieszamy możemy przyspieszyć metabolizm, poprawić stan skóry lub włosów, oczyścić i wzmocnić organizm. Zalet jest wiele, ale warto z nich korzystać świadomie.
Osobiście uważam, że koktajle najlepsze są na drugie śniadanie, choć podobno mogą zastąpić dowolny posiłek (nooooo way!!! Mam odmówić sobie ugotowania pysznego obiadu?).