czwartek, 10 kwietnia 2014

rzeczywistość urojona, czyli w pogoni za czasem

Świat jest niedoskonały - najbardziej trywialne słowa, jakie można wypowiedzieć, ale równocześnie najbardziej prawdziwe. Ta niedoskonałość nie kryje się w samym świecie, jako takim, ale w naturze człowieka. To ona jest niedoskonała, bo zawsze czegoś pragnie, bo chce widzieć świat idealnym. I to pragnienie jest najbardziej rozdzierającym wnętrze człowieka czynnikiem, który czasem, tak trudno zdefiniować. I mimo to, mimo, że to wszystko wiem nadal pragnę i nadal podążam za najbardziej nieuchwytnymi wrażeniami.

Istnieją też stany zawieszenia, maksymalnej koncentracji, w których myśl szybuje ponad ciałem, a ciało koncentruje się na podstawowych ruchach. Takim momentem dla mnie jest chwila, gdy rysuję. Niestety w całym swoim życiu popełniłam może kilkanaście obrazków, z braku czasu lub innych równie interesujących zajęć. Niemniej jednak zawsze pragnęłam nauczyć się rysować, poznać techniki, odzwierciedlać świat - głęboki, odsłonięty, takim jaki jest, a raczej taki jakim ja go widzę. Nie wyszło. Rok temu udało mi się zapisać (w końcu!) na kurs, ale przerwała go nagle kolejna operacja i już nie wróciłam. Moje umiejętności są podstawowe, kurs musiałby trwać kilka lat, ale których?
Na starość chciałabym mieć czas, na nie tylko podążanie za marzeniami, ale w końcu na dogonienie, któregoś z nich. Na starość chciałabym mieć dom, pełen obrazów.

Podpatrywanie od najlepszych :)

 Pierwsza i jedyna martwa natura

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz