W zasadzie nie wiem, kiedy w tym wszystkim powstały te dwa małe dodatki, ale od samego początku niemal wiedziałam, że będą musiały wejść w skład pełnego stroju i przejść ze świata imaginacji do realnego. Opaski stworzyłam przy pomocy kleju, igły i nici. Wszyłam w nie również spinki, dzięki którym opaska dość dobrze trzyma się na włosach i w trakcie tańca nie spada (oczywiście można wspomóc się jeszcze tradycyjnym wsuwkami). Do całości przypięłam piórka i metalowe ażurowe ozdoby. Ozdoby przetrwały podróż i występ - i muszę powiedzieć, że je wprost uwielbiam! :)
piątek, 2 stycznia 2015
tribalowa opaska do włosów
Wybieranie muzyki, wsłuchiwanie się w każdą sekundę utworu, układanie choreografii do każdego dźwięku, a potem niekończące się treningi, każdego dnia po pracy, po zajęciach. Życie towarzyskie na chwilę przymiera lub rozpoczyna się po dwudziestej czwartej. Kiedy wszystkie te elementy połączą się w całość i zaczynają w końcu funkcjonować, jak dobrze naoliwiony mechanizm przychodzi czas na zaprojektowanie stroju. Kolejne godziny spędzone przed komputerem i kartką papieru, potem na przymiarkach i poprawkach, a między wszystkie te czynności wepchnięte zostają treningi lub nieustające przesłuchiwanie ścieżki dźwiękowej.
W zasadzie nie wiem, kiedy w tym wszystkim powstały te dwa małe dodatki, ale od samego początku niemal wiedziałam, że będą musiały wejść w skład pełnego stroju i przejść ze świata imaginacji do realnego. Opaski stworzyłam przy pomocy kleju, igły i nici. Wszyłam w nie również spinki, dzięki którym opaska dość dobrze trzyma się na włosach i w trakcie tańca nie spada (oczywiście można wspomóc się jeszcze tradycyjnym wsuwkami). Do całości przypięłam piórka i metalowe ażurowe ozdoby. Ozdoby przetrwały podróż i występ - i muszę powiedzieć, że je wprost uwielbiam! :)
W zasadzie nie wiem, kiedy w tym wszystkim powstały te dwa małe dodatki, ale od samego początku niemal wiedziałam, że będą musiały wejść w skład pełnego stroju i przejść ze świata imaginacji do realnego. Opaski stworzyłam przy pomocy kleju, igły i nici. Wszyłam w nie również spinki, dzięki którym opaska dość dobrze trzyma się na włosach i w trakcie tańca nie spada (oczywiście można wspomóc się jeszcze tradycyjnym wsuwkami). Do całości przypięłam piórka i metalowe ażurowe ozdoby. Ozdoby przetrwały podróż i występ - i muszę powiedzieć, że je wprost uwielbiam! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz